Banksy in London
Dzień dobry, tu Z
Nie tak dawno miałam okazję zwiedzać Londyn. Jednym z najważniejszych punktów mojej zimowej wyprawy było właśnie graffiti, a szczególnie dzieła Banksy'ego. Kim właściwie jest Banksy? Ten człowiek ma wiele imion, według niektórych to Robert Banks, bądź Robin Banksy, inni przypisują mu nazwisko Robin Gunningham. Czy któreś z nich jest właściwe? Nie wiem i prawdę mówiąc mam nadzieję, że nigdy nie poznamy jego prawdziwej tożsamości (gość tworzy graffiti już od ponad 20 lat i jeszcze go nie złapali, klasa).
Jak już się pewnie domyśliliście Banksy jest twórcą street artu (czyli sztuki ulicznej). Ten artystyczny ninja przemyka się pod osłoną nocy ulicami Londynu, oraz innych miast z całego świata. Jego kontrowersyjne prace miały ogromny wpływ na sztukę uliczną jaką znamy teraz. Tworzył już używając wielu stylów, jednak najbardziej rozpoznawane są jego prace tworzone szablonami. Jego rozpoznawalnym i często pojawiającym się w jego pracach motywem jest szczur. Czemu akurat szczur? Myślę, że jeśli chcemy poznać prawdę, musimy przenieść się do Paryża sprzed kilkudziesięciu lat, gdzie Blek le Rat (Xavier Prou) jeden z pionierów graffiti zaczął sprayować szczury na murach. Uważał, że są one jedynymi prawdziwie wolnymi, dzikimi zwierzętami miast, które przeżyją ludzką rasę. Sam Banksy utożsamia się z tymi zwierzętami. Na początku władze nie były zachwycone z tego symbolu, jednak media szybko oswoiły gryzonia.
Możemy dostrzec jak wielki wpływ miał na Banksy'ego Blek porównując ich prace.
Blek le Rat
Banksy
Wybrałam prace o podobnej tematyce. Możemy łatwo zauważyć podobieństwo stylów. Obie poruszają ten sam problem, jednak dzieło Banksy'ego znacznie bardziej zapada w pamięć, mocniej oddziałuje na odbiorcę. Taka właśnie jest jego sztuka: śmiała, kontrowersyjna, poruszająca ważne tematy, ale również zabawna i piękna.
Prawdę mówiąc mogłabym pisać o nim w nieskończoność, ale post robi się już długi, a ja nawet nie przeszłam jeszcze do sedna. Dlatego zainteresowanych zachęcam do obejrzenia jego filmu Wyjście przed sklep z pamiątkami. Można w nim zobaczyć m.in. artystów przy pracy i usłyszeć od samego Banksy'ego o jego szalonych projektach.
Mam tu jeszcze dla was link do jego instagrama:
https://www.instagram.com/banksy/?hl=pl
a także jego strony internetowej:
http://www.banksy.co.uk/#
Znalezienie prac Banksy'ego jest bardzo trudne. Głównie dlatego, że są rozrzucone po całym mieście i wciąż są zamalowywane.
Korzystałam z mapy na tej stronie:
https://www.timeout.com/london/blog/heres-a-map-of-all-the-banksys-you-can-still-spot-around-london-030117
Pokażę Wam te dzieła, które udało mi się zobaczyć. Niestety to tylko niewielki procent. Byłam w Londynie tylko tydzień i nie mogłam sobie pozwolić, żeby spędzić cały ten czas w czerwonym autobusie.
Na początek policjant w Shoreditch. Jest to cudowna dzielnica artystów, o której zrobiłam już osobny post. Zaraszam jeśli ktoś z Was jest zainteresowany.
Nigdy nie znaleźlibyśmy tego grafitti , gdyby nie pomoc jakiegoś miłego przechodnia. Zauważył takie dwie sieroty rozglądające się po ścianach i od razu domyślił się czego szukamy. Graffiti znajduje się za szybą. Dlaczego? Budynek, na którym został namalowany zburzono. Ten cenny fragment muru został zachowany i udostępniony turystom.
Niestety nie wszyscy traktują ten rodzaj sztuki z szacunkiem. "Fishing Child" jak widać został zamalowany i ktoś pózniej zadał sobie wiele trudu, by go odsłonić. Nie próbujcie szukać go po numerze domu. To jest numer skrzynki, tak skrzynki. Więc lepiej uzbrójcie się w cierpliwość i szukajcie tego muru. Nam zajęło to ponad godzinę, ale nikt nas nie uprzedził. Trzymam kciuki.
Z tym graffiti nie było łatwo, a to z powodu źle podanego adresu. Graffiti znajdziecie na Bruton Lane, a nie Bruton Street. Mieliśmy szczęście, że postanowiliśmy zajrzeć i tam. Prawdę mówiąc stworzenie muralu na Burton Street byłoby niemożliwe. Jest tam tak elegancko, że mogliby perfumować chodniki ;)
Wiem, że jakość nie jest najlepsza, ale nie miałam już wtedy prawie w ogóle światła.
Śpieszmy się kochać graffiti, tak szybko odchodzą.
Nie tak dawno miałam okazję zwiedzać Londyn. Jednym z najważniejszych punktów mojej zimowej wyprawy było właśnie graffiti, a szczególnie dzieła Banksy'ego. Kim właściwie jest Banksy? Ten człowiek ma wiele imion, według niektórych to Robert Banks, bądź Robin Banksy, inni przypisują mu nazwisko Robin Gunningham. Czy któreś z nich jest właściwe? Nie wiem i prawdę mówiąc mam nadzieję, że nigdy nie poznamy jego prawdziwej tożsamości (gość tworzy graffiti już od ponad 20 lat i jeszcze go nie złapali, klasa).
Jak już się pewnie domyśliliście Banksy jest twórcą street artu (czyli sztuki ulicznej). Ten artystyczny ninja przemyka się pod osłoną nocy ulicami Londynu, oraz innych miast z całego świata. Jego kontrowersyjne prace miały ogromny wpływ na sztukę uliczną jaką znamy teraz. Tworzył już używając wielu stylów, jednak najbardziej rozpoznawane są jego prace tworzone szablonami. Jego rozpoznawalnym i często pojawiającym się w jego pracach motywem jest szczur. Czemu akurat szczur? Myślę, że jeśli chcemy poznać prawdę, musimy przenieść się do Paryża sprzed kilkudziesięciu lat, gdzie Blek le Rat (Xavier Prou) jeden z pionierów graffiti zaczął sprayować szczury na murach. Uważał, że są one jedynymi prawdziwie wolnymi, dzikimi zwierzętami miast, które przeżyją ludzką rasę. Sam Banksy utożsamia się z tymi zwierzętami. Na początku władze nie były zachwycone z tego symbolu, jednak media szybko oswoiły gryzonia.
Możemy dostrzec jak wielki wpływ miał na Banksy'ego Blek porównując ich prace.
Blek le Rat
Banksy
Wybrałam prace o podobnej tematyce. Możemy łatwo zauważyć podobieństwo stylów. Obie poruszają ten sam problem, jednak dzieło Banksy'ego znacznie bardziej zapada w pamięć, mocniej oddziałuje na odbiorcę. Taka właśnie jest jego sztuka: śmiała, kontrowersyjna, poruszająca ważne tematy, ale również zabawna i piękna.
Prawdę mówiąc mogłabym pisać o nim w nieskończoność, ale post robi się już długi, a ja nawet nie przeszłam jeszcze do sedna. Dlatego zainteresowanych zachęcam do obejrzenia jego filmu Wyjście przed sklep z pamiątkami. Można w nim zobaczyć m.in. artystów przy pracy i usłyszeć od samego Banksy'ego o jego szalonych projektach.
Mam tu jeszcze dla was link do jego instagrama:
https://www.instagram.com/banksy/?hl=pl
a także jego strony internetowej:
http://www.banksy.co.uk/#
Znalezienie prac Banksy'ego jest bardzo trudne. Głównie dlatego, że są rozrzucone po całym mieście i wciąż są zamalowywane.
Korzystałam z mapy na tej stronie:
https://www.timeout.com/london/blog/heres-a-map-of-all-the-banksys-you-can-still-spot-around-london-030117
Pokażę Wam te dzieła, które udało mi się zobaczyć. Niestety to tylko niewielki procent. Byłam w Londynie tylko tydzień i nie mogłam sobie pozwolić, żeby spędzić cały ten czas w czerwonym autobusie.
Na początek policjant w Shoreditch. Jest to cudowna dzielnica artystów, o której zrobiłam już osobny post. Zaraszam jeśli ktoś z Was jest zainteresowany.
Nigdy nie znaleźlibyśmy tego grafitti , gdyby nie pomoc jakiegoś miłego przechodnia. Zauważył takie dwie sieroty rozglądające się po ścianach i od razu domyślił się czego szukamy. Graffiti znajduje się za szybą. Dlaczego? Budynek, na którym został namalowany zburzono. Ten cenny fragment muru został zachowany i udostępniony turystom.
Niestety nie wszyscy traktują ten rodzaj sztuki z szacunkiem. "Fishing Child" jak widać został zamalowany i ktoś pózniej zadał sobie wiele trudu, by go odsłonić. Nie próbujcie szukać go po numerze domu. To jest numer skrzynki, tak skrzynki. Więc lepiej uzbrójcie się w cierpliwość i szukajcie tego muru. Nam zajęło to ponad godzinę, ale nikt nas nie uprzedził. Trzymam kciuki.
Z tym graffiti nie było łatwo, a to z powodu źle podanego adresu. Graffiti znajdziecie na Bruton Lane, a nie Bruton Street. Mieliśmy szczęście, że postanowiliśmy zajrzeć i tam. Prawdę mówiąc stworzenie muralu na Burton Street byłoby niemożliwe. Jest tam tak elegancko, że mogliby perfumować chodniki ;)
Wiem, że jakość nie jest najlepsza, ale nie miałam już wtedy prawie w ogóle światła.
Ostatnie graffiti wyszło z pod ręki artystki pod pseudonimem Bambi, która często jest nazywana the female Banksy. Prawdę mówiąc ich styl jest tak łudząco podobny, że wzięłam ten mural za dzieło Banksy'ego. Niewiele brakowało a przyznałabym mu autorstwo. Mimo to postanowiłam umieścić tutaj to zdjęcie. Myślę, że w tym poście jest wystarczająco miejsca dla kolejnego artysty.
Śpieszmy się kochać graffiti, tak szybko odchodzą.