DIY: Czapka Sherlocka Holmesa

Hello ladies and gentlemen
Z się kłania. Najpierw bardzo chciałabym przeprosić Was za moją nieobecność. Mam teraz trochę pod górkę, ale  hmm no cóż tak łatwo się nie poddam. Chciałabym tutaj podziękować G. Gdyby nie ona ten blog prawdopodobnie by już wymarł.
Podsumowując, wracam do Was zza grobu z nowym postem. Tradycyjnie fanowskie DIY.
Wspominałam  wam już o Sherlocku Holmesie w poście, w którym pokazałam inspirowaną serialem bluzę. Dziś coś z tej samej beczki. 
Atrybutami książkowego detektywa są fajka, lupa i oczywiście jego czapka.
To niezwykłe nakrycie głowy zwie się deerstalker. Jak mówi angielska nazwa, czapka była noszona podczas polowań, zwłaszcza na jelenie. Holmes jako szanujący się gentlman nie założyłby jej nigdy będąc gdzie indziej niż na wsi, ale ilustratorzy nie przejęli się zbytnio tym faktem. Być może jest to metafora do tego jak traktuje on swoją pracę.
Nawet w serialu możemy zobaczyć Sherlocka w słynnej czapce.
Myślę, że każdy fan ucieszyłby się z takiego dodatku. Zrobienie jej nie wymaga dużo pracy.
Moja czapka ma tylko jeden daszek, bo chciałam móc w niej wychodzić na zewnątrz  i nie wyglądać zbyt dziwnie. Ale może kiedyś...
Jeśli chcecie upodobnić się do naszego wysoko funkcjonującego socjopaty potrzebujecie jedynie:
czapki z daszkiem, 2 materiałów (jeden na podszewkę) i wstążki




Rozsiądźmy się w fotelach, czapki na głowy i możemy rozwiązać każdą sprawę.

P.S. Zapraszam do zajrzenia do Fashion Journal, taki mały dodatek dodatek dla Was ;)